Dziekanaty, kadry, księgowość, promocja. Panie stanowią także 40 procent wszystkich studentów. Najwięcej z nich zgłębia wiedzę z zakresu administracji, pedagogiki oraz zarządzania. Są jednak i takie, które podjęły wyzwanie na kierunkach technicznych. Górnictwo i geologia czy Zarządzanie i inżynieria produkcji.
Choć nosi imię mężczyzny, przekraczając próg Uczelni Jana Wyżykowskiego, kobiety widać na każdym kroku. Panie pracują tu niemal na każdym piętrze.
W dziekanatach w Polkowicach i w Lubinie. Pracownice tego działu mierzą się z szeregiem obowiązków związanych z realizacją procesu dydaktycznego. Przygotowują harmonogramy zajęć, przyjmują dokumenty, realizują podania, mają setki indeksów do rozliczenia oraz wiele innych ważnych zadań. – Z uczelnią związana jestem 16 rok – przyznaje Agnieszka Karmelita, Kierownik działu nauczania, Kierownik Dziekanatu w UJW w Polkowicach. – Pracujemy od poniedziałku do niedzieli, rotacyjnie na zmiany. Nasi petenci to przede wszystkim studenci. Zawsze wysłuchamy, jak trzeba pomożemy wypełnić formularz, papiery, w miarę możliwości także doradzimy. Pomagamy w każdej kłopotliwej sytuacji, współpracujemy także z naszymi wykładowcami – dodaje kierowniczka dziekanatu.
Damskie zaplecze UJW to także kadry, księgowość i promocja. Dźwięk drukarki, odgłos klawiatury, szelest papieru, brzmienie dzwoniącego telefonu, burza mózgów – to codzienność poszczególnych komórek. Ważna jest odpowiedzialność i skrupulatność. Taką właśnie osobą jest mgr Monika Jabłko, Specjalista ds. kadrowo-płacowych i archiwum w UJW. – Zakres obowiązków jest szeroki. Jestem odpowiedzialna za prowadzenie dokumentacji dotyczącej zatrudnionych w firnie osób. Każda z nich ma własne akta osobowe, obejmujące umowy, przebyte badania wymagane przez pracodawcę, wnioski o urlop, zwolnienia lekarskie i inne. Jestem odpowiedzialna za miesięczne sporządzenie rozliczenia czasu pracy naszych pracowników oraz ich wynagrodzenia. – dodaje kadrowa.
Na naszej uczelni Panie spotkać można także w bibliotekach. Bez wątpienia mają największą wiedzę na temat księgozbioru. O ład szkolnych korytarzy i sali wykładowych również dbają kobiety. Niezastąpiona pani Stasia! Ileż ona ma w sobie werwy! Tylko pozazdrościć!
Nie da się ukryć, że w kadrze naukowo-dydaktycznej uczelni przeważają mężczyźni. Pośród wykładowców kobiety stanowią około 30 procent. W otoczeniu studentów mają one jednak ogromne poważanie i pozytywne opinie.
Zatem można powiedzieć, że udział Pań w życiu uczelni ma ogromny potencjał. I tu trzeba wspomnieć o studentkach. Stanowią one bowiem 40 procent społeczności akademickiej. Najwięcej z nich zgłębia wiedzę z zakresu administracji, pedagogiki oraz zarządzania. Są jednak i takie, które podjęły wyzwanie na kierunkach technicznych. Na przykład Górnictwo i geologię studiuje Agata Czuba. – Z jednej strony kierunek ten to wyzwanie, bowiem najczęściej wybierany przez mężczyzn z perspektywy pracy – przyznaje studentka. – Myślę, że więcej kobiet mogłoby go studiować, ale podejrzewam, że mają pewne obawy z tym, czy sobie poradzą. Z mojego punktu widzenia są to obawy bezpodstawne, bo jeśli coś bardzo chcemy, jesteśmy w stanie wszystko osiągnąć! Uważam, że kierunek techniczny jest jednym z lepszych wyborów jeśli mówimy o studiach. Nauki ścisłe pozwalają nam rozwijać logikę myślenia, spostrzegawczość, a także możliwość analityczną. Kierunek techniczny daje większą możliwość, gdy mówimy o naszej przyszłości. Inżynier ma większy wachlarz możliwości szukając pracy w danym zawodzie. Kierunki techniczne nie tylko podnoszą poziom wiedzy teoretycznej, ale także praktycznej – dodaje Agata Czuba.